Okres świąteczny i rok 2017 należą już do przeszłości… Wraz z nastaniem Nowego Roku zawężają się dyskusje i przepowiednie dotyczące trendów i przyszłości w handlu. zentrada, największa niezależna platforma zakupowa dla artykułów wielobranżowych w Europie, analizuje rozwój rynku i widzi potwierdzenie dla propagowanych przez siebie scenariuszy. 

Jak było do przewidzenia zarówno e-handel, jak i duże sieci handlowe znowu mogły profitować w okresie świątecznym, szczególnie w branży spożywczej. Niestety po raz kolejny do przegranych należą najmniejsze sklepy i punkty sprzedaży tradycyjnej. Według szacunków zentrady również w e-handlu następuje mocna koncentracja rynku, co prowadzi do „kanibalizmu” wśród mniejszych oferentów i shopów.

„Aktualny scenariusz jest tragiczny - mniejsi handlowcy znowu należą do przegranych na rynku, który nadal oferuje wiele szans na sukces”, sytuację niezależnych przedsiębiorców opisuje Ingo Schloo, CEO zentrada.network.

Podczas, gdy giganci e-handlu jak Amazon czy Alibaba inwestują w tradycyjny handel stacjonarny, a obroty w dyskontach obejmujące asortymenty Non-Food stale rosną, nadal wielu przedsiębiorców czy też doradców handlowych nie rozpoznaje trendów i szans, jakie są dzisiaj ważne, aby nie tylko przetrwać, ale również generować wzrosty sprzedaży.

Internet zmienił na trwałe zachowania zakupowe u konsumentów. Jednak, jeżeli bliżej pozna się konsumenta to można się dopasować i w długoterminowej perspektywie wykorzystać zaistniałe zmiany. Popyt na kosztowne produkty konsumpcyjne, tak jak to było do zauważenia w okresie świątecznym, wędruje coraz częściej do Internetu i zostaje „obsłużony” przez garstkę największych portali. Po drugiej stronie nawet tacy giganci jak Amazon widzą przyszłość dla handlu spożywczego w tradycyjnym handlu stacjonarnym, gdzie oprócz asortymentów spożywczych dużą rolę odgrywają produkty codziennego zapotrzebowania, produkty sezonowe oraz towar na akcje sprzedażowe i spontaniczny zakup.

„Aktywna polityka asortymentowa“ – tak brzmi tajemnica na sukces i wzrosty sprzedaży, dzięki której teoretycznie nawet najmniejsze niezależne podmioty handlowe mogą nadal profitować. Orientacja skierowana nie na produkt, a na klienta to kluczowe hasło wzywające do porzucenia konceptu tradycyjnego handlu branżowego. Handel tradycyjny żyje dzisiaj dzięki frekwencji lokalnych klientów i musi ją jak najlepiej wykorzystać. To wszystko można osiągnąć dzięki odpowiedniej polityce asortymentowej ukierunkowanej na codzienne zapotrzebowania klientów, dostarczającej ciekawych pomysłów produktowych. Szerokie asortymenty towarowe, asortymenty uzupełniające, szybko rotujące produkty sezonowe oraz towar na akcje sprzedażowe to wszystko zwiększa prawdopodobieństwo zakupu i wzrostu obrotu. W szczególności niskocenowe produkty są najczęściej kupowane w tradycyjnym handlu offline. Handel spożywczy rozbudowuje obszary Non-food, z drugiej strony dyskonty Non-food zwiększają obroty, podbijają centra miast i myślą już o asortymentach spożywczych. Poza ostatnimi bastionami w postaci wyspecjalizowanych sklepów branżowych dla klienta przekraczającego progi placówki handlowej nie ma już granic w oferowanych asortymentach towarowych.

Właściwie „masa” małych niezależnych sklepów ma nawet przewagę, ponieważ często pojedyncze małe sklepy usytuowane są w najchodliwszych miejscach, a znajomość struktury i potrzeb klientów przewyższa możliwości oddziaływania koncernów w lokalnych społecznościach. W zależności od asortymentu bazowego uzupełnienie o takie tematy jak tanie AGD, upominki, dekoracje, narzędzia, zabawki, art. szkolne oraz art. drogeryjne pozwala na uzyskanie dodatkowego dochodu w tradycyjnym handlu stacjonarnym. Również sklepy odzieżowe aranżują Lifestyle & Beauty z odpowiednio rozszerzonymi asortymentami. Wygodne relacje ze stałymi dostawcami są dla takiej strategii niewystarczające i w epoce digitalizacji także przestarzałe. 

„Platformy zakupowe zentrada zostały zaprojektowane do celów związanych z poszerzeniem rynku. To pozwala już dzisiaj wielu niezależnym handlowcom na łatwy dostęp do asortymentów towarowych, pozwalających na stały wzrost największym graczom na rynku”, wyjaśnia Ingo Schloo prezentując ofertę asortymentową dostępną na zentrada.

400.000 produktów od ponad 500 europejskich Top-dostawców już teraz  dostępnych jest na platformach zakupowych zentrada. Zamówienia mogą być składane elektronicznie na platformach internetowych z krótkim terminem dostawy oraz w małych jednostkach logistycznych. Zamówienia internetowe oferują w szczególności małym podmiotom handlowym instrument pozwalający na szybsze, bardziej elastyczne i indywidualne podejście do klienta, aniżeli jest to w przypadku dużych koncernów handlowych.

 „Tam, gdzie nie jest w stanie pomóc sprzedaż internetowa, pomocne stają się nowe strategie asortymentowe oraz korzyści internetowej platformy zakupowej.  Konsekwentne wdrożenie nowej strategii daje nowe perspektywy na przyszłość” poleca wszystkim członkom zentrada.network Bertold Goerlich, Country Manager zentrada.pl. „Patrząc na rok 2018 wystarczą tylko dobre postanowienia, trochę odwagi oraz „duch przedsiębiorcy”.